Halldór Kiljan
Laxness nie jest może zbyt znaną osobistością, a jednak jest laureatem Literackiej
Nagrody Nobla z roku 1955. Laxness jest zresztą pseudonimem, gdyż nazwisko
rodowe autora to Guðjónsson. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie
internetowej Nagrody Nobla www.nobelprize.org
wyróżniono go "za swoją żywą epicką moc, która odnowiła wielką sztukę
narracyjną Islandii".
Autor urodził
się w roku 1902 w Rejkiawiku, stolicy Islandii i zmarł również w tym mieście w
roku 1998. Mając siedemnaście lat opuścił swój kraj. Przebywał między innymi w
Niemczech, Francji oraz USA. Zbierał doświadczenie życiowe oraz poddawał się wpływom
panującym w tym okresie na świecie sztukom i poglądom. Przeszedł na katolicyzm,
a potem popierał nurty socjalistyczne. W roku 1930 powrócił na Islandię.
W Mosfellsbær znajduje się muzeum jedynego islandzkiego laureata nagrody nobla.
W Mosfellsbær znajduje się muzeum jedynego islandzkiego laureata nagrody nobla.
Pierwsze dzieło
napisał już w roku 1919, a potem powstawały kolejne powieści i sztuki
teatralne. W roku 1952 wydrukowano „Dzwon Islandii”, jako zbiór trzech
wcześniejszych powieści. Dzieło to stanowi trylogię historyczną, której akcja
toczy się w ok. XVII/XVIII wieku. Tematem przewodnim powieści są losy chłopa Jón
Hreggviðsson skazanego na śmierć za morderstwo królewskiego kata. W wyniku
różnych okoliczności jego życie splata się z losami islandzkiej klasy wyższej,
które są tematem poszczególnych części trylogii. Jednak, jak to bywa w
powieściach historycznym mniej znaczące są losy bohaterów, a istotę rzeczy stanowią
dzieje państwa. Islandia znajdująca się pod panowaniem Danii, jej bohaterowie,
legendy, sagi i przypowieści, to wszystko przeplata się tutaj w interesującą
historię. Czytając o kolejnych poczynaniach bohaterów powieści między linijkami
poznajemy Islandię oraz otaczający ją świat XVIII wieku.
Czytając tę powieść odniosłam wrażenie, że
narody Polski i Islandzki mają dużo wspólnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz