środa, 17 kwietnia 2013

Wisła Cienków

Sezon narciarski 2012/2013 muszę powiedzieć był bogaty w wyjazdy. Na uwagę zasługuje wyjazd kwietniowy właśnie na Cieńków. Nie wiadomo co przyniesie przyszłość jednak takiego kwietnia ja nie pamiętam, z taką ilością śniegu. W święta wielkanocne wszyscy przecierali oczy i zastanawiali się, czy prawidłowe święta chcą obchodzić, bo tyle śniegu leżało na ulicach. Znajomi z okolic Wiednia mówili, że u nich taki śnieg w Święta Wielkanocne był ostatnio w 1942r. Tak więc ku pamięci niech zostanie ten wpis i zdjęcia.
 

Wyjazdem na Cieńków (06.04.2013) zakończony został z naszej strony sezon narciarski. Ośrodek jest bardzo fajnym miejscem na rekreacyjną jazdę. Do dyspozycji jest 5 tras trzy niebieskie i dwie czerwone. Trasy są dobrze przygotowane i zadbane. Oczywiście dostępne są różne kawiarenki, wypożyczalnie i sklepiki. Trudność tras raczej określiłabym na poziomie niskim. Jedynie początek zjazdów czerwonych jest trochę stromy potem jednak wszystko się łagodzi. Najprzyjemniejsza dla mnie była trasa nr 5. Najdłuższy, łagodny zjazd dający wiele satysfakcji i radości z rekreacyjnej jazdy. Ceny, cóż jak to w naszym kraju nie są niskie, za karnet na 4 godziny trzeba zapłacić 50 zł. Każde hobby kosztuje J Dość kiepskie są bramki na wyciągi. Karnet trzeba bardzo zbliżać do czytnika inaczej nie widzi karty. Dodatkowo dostępny wyciąg krzesełkowy jedzie bardzo wolno. Wjazd na górę trwa około 8 minut podczas gdy w dół zjeżdżamy w mig. Wszystkie informacje o stacji narciarskiej można znaleźć na następującej stronie internetowej: http://www.cienkownarty.pl/

czwartek, 11 kwietnia 2013

Wenecja

Miasto na wyspie przyciąga turystów swoim pięknem, historią, architekturą, karnawałem i romantycznymi kanałami. Patrząc na Wenecję z lotu ptaka zarys wysepek przedstawia rybę. Miasto kojarzy się z potęgą i wielka władzą. Teraz główne dochody miasta pochodzą podobno z turystyki i faktycznie chodząc po tym mieście widać niezliczone tłumy z całego świata. Nasz wyjazd był tygodniową przerwą w codzienności. Dzięki tanim linią lotniczym można się teraz dostać prawie wszędzie więc dlaczego by nie do Wenecji właśnie. Choć oczywiście lotnisko gdzie lądują tanie linie lotnicze oddalone jest znacznie od miasta to jednak do dyspozycji turystów jest sieć autobusowa. Autobus dowiózł nas do Ca’Savio, półwyspu znajdującego się na wschód od celu. Tam z przystani Punto Sabbioni można dostać się tramwajem wodnym do Wenecji i okolicznych wysp. Na półwyspie znajduje się wiele campingów dających możliwość taniego noclegu. Campingi poza ofertą noclegową stanowią również same w sobie doskonałe miejsce wypoczynkowe. Oczywiście mamy dostęp do plaż i morza. Na terenie campingów są kompletne toalety, sklepy, restauracje, a nawet baseny. Rodziny podróżujące z dziećmi mogą skorzystać z animacji organizowanych dla najmłodszych na terenie ośrodków i to za darmo. Teren campingu jest ogrodzony, a każdy z mieszkańców otrzymuje osobistą przepustkę/wejściówkę. Jeśli chodzi o miejsca do spania to wybór jest bardzo szeroki.
Można mieć własny namiot, zamieszkać w domku lepszym lub gorszym (różne wyposażenia) bądź też skorzystać z namiotów organizatora. My wybrałyśmy namiot organizatora, który posiada wyposażoną kuchnię (garnki, talerze, sztućce, kuchenka, lodówka, itp., itd.), dwie sypialnie i pokój mieszkalny. Każdy namiot ma na wyposażeniu plastikowy komplet wypoczynkowy stojący przed wejściem (krzesła, stół z parasolem). Po prostu, żyć nie umierać za tanie pieniądze. Szczególnie przed lub po sezonie takie noclegi na prawdę się opłacają. Jak wiadomo okolice Wenecji otoczone są wodą. Najlepszym sposobem poruszania się po tym rejonie są tramwaje wodne. Żeby było taniej kupiłyśmy tygodniowe bilety na wszystkie linie. Można wtedy jeździć gdzie i ile się chce, a warto zobaczyć nie tylko Wenecję ale też okoliczne wysepki jak Burano, czy Murano. Wszyscy turyści oczywiście chcą zobaczyć plac św. Marka i bazylikę jego imienia. Są to też najbardziej zatłoczone miejsca miasta. Żeby dostać się do bazyliki turysta nie może mieć ze sobą plecaka, w przeciwnym razie nie zostanie wpuszczony. Warto przyjść wcześniej na plac ponieważ chętnych do zwiedzania bazyliki zawsze jest wielu i tworzą się długie kolejki. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na ubiór i nie nosić zbyt krótkich rękawów i nogawek.
Na placu św. Marka wiele osób próbuje dostać się do dzwonnicy żeby podziwiać miasto z jej szczytu. Tutaj również tworzą się niesamowite kolejki. Tańszą i prostszą alternatywą do obserwowania miasta z perspektywy ptaka jest przepłynięcie do wysepki San Giorgio Maggiore i wejście na wieżę tamtejszego kościoła. Piękny widok nie tylko na plac św. Marka i Wenecję ale również na całą okolicę. Przejażdżki tramwajami wodnymi pozwolą zobaczyć oczywiście wszystkie słynne mosty Wenecji z mostem Rialto na czele. Z pewnością warto to miasto przemierzyć pieszo, bo wąskie uliczki są urokliwe i można dotrzeć w wiele ciekawych miejsc. Większość spotkanych osób ogranicza swoją wycieczkę do Wenecji do zwiedzania tylko części głównej. Gorąco polecam odwiedzenie innych okolicznych wysp. Na przykład wyspa Murano, słynie ze swojego szkła. Do dziś można wejść do zakładów rzemieślniczych i podziwiać umiejętności dmuchania szkła oraz wytwarzania różnych elementów z niego. Oczywiście ostatecznie turysta ląduje w firmowych sklepikach jednak nie ma obowiązku kupowania czegokolwiek.
Na tej wyspie znajduje się też przepiękny kościół z wiekową mozaiką na posadzce. Osobiście nie polecam muzeum szkła ale wszystko jest kwestia indywidualną. Kolejna ciekawa wysepka to Burano, piękna i kolorowa. Tą wyspę szczególnie można polecić osobom zajmującym się robótkami koronkarskimi. Właśnie z takich wyrobów słynie Burano i można je zakupić we wszystkich sklepikach. Jednocześnie wyspa jest bardzo kolorowa. Wąskie domki stoją jeden obok drugiego, a każdy ma inny kolor fasady, bardzo to urokliwe. Podobno żeby pomalować swój domek właściciel musi prosić władze o zgodę w ten sposób dba się o wygląd wyspy. Tych wszystkich wysp jest kilka i z pewnością warto tam zajrzeć bo na każdej znajdzie się coś ciekawego.