Zima stała się zupełnie nieprzewidywalna. Na
początku roku 2014 praktycznie jej nie było. W Święto Trzech Króli można było w
Istebnej jedynie uprawiać piesze wycieczki. Było ciepło i bezśnieżnie. Po
bezśnieżnej wigilii 2014 nagle spadł śnieg. Sylwestra można było już świętować
na nartach. Początek 2015 jest już przyjaźniejsza dla narciarzy i właścicieli
wyciągów. Śnieg utrzymał się nawet do Święta Trzech Króli. Potem raz topniał
raz się pojawiał. Dzięki Bogu dopisał na ferie zimowe.
Miejmy tylko nadzieję, że stopnieje do Wielkanocy ale na razie jest pięknie.
Miejmy tylko nadzieję, że stopnieje do Wielkanocy ale na razie jest pięknie.
Ja w tym roku odkryłam nowy stok „Nowa Osada” http://zima.nowaosada.pl/index.html
Takich niewielkich ośrodków narciarskich w Wiśle jest więcej. Pewnie dla
niektórych żadna nowość. Często człowiek porusza się jednak utartymi ścieżkami.
Zawsze jechało się dalej na Cieńków lub do Istebnej, a teraz mała zmiana.
Pomimo, że ośrodek ma 3 parkingi to w szczycie jest ciasno i albo się czeka na
wolne miejsce na wyższych parkingach, albo wchodzi na nogach z dolnego
parkingu. Przepustowość wyciągu krzesełkowego jest tak ustawiona, że nie ma
tłoku na stokach, jedynie czeka się w kolejkach na wyciąg. Pozytywną stroną
tego stoku jest też jego położenie. Cieńków leży po drugiej stronie ulicy w
cieniu, a Nowa Osada jest pięknie nasłoneczniona i jest to jej wielki plus.
Może stoki w okolicy Wisły nie są zbyt wymagające dla wprawionych narciarzy,
jednak są doskonałe do zabawy na śniegu. W końcu narciarstwo ma sprawiać
przyjemność i być zabawą. Byle bezpiecznie i z poszanowaniem innych użytkowników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz