niedziela, 27 maja 2018

Zamek w Krasiczynie

Z cyklu „cudze chwalicie swego nie znacie”.












Obiekt znajdziemy niedaleko Przemyśla, około 11 km od tej miejscowości. 
Do zwiedzania jest olbrzymi park obejmujący wiele egzotycznych, pięknych drzew
i krzewów. Na powierzchni 14,5 ha znajdziemy ponad 200 gatunków różnych roślin, a spacer pomiędzy starodrzewem i stawami jest wielką przyjemnością. Właściciele zamku mieli zwyczaj sadzenia dębów oraz lip po przyjściu na świat kolejnych potomków, odpowiednio syna i córki, dlatego przy niektórych możemy spotkać stare tablice z imieniem i datą. Przy wejściu na teren zamkowy należy zakupić bilet wstępu. W kwietniu 2018 koszt był dwojaki 4,00 zł za wstęp na teren obiektu i do tego dla chętnych do zwiedzania zamku z przewodnikiem bilet w cenie 12,00 zł. Zgodnie ze stroną internetową obiektu (https://www.krasiczyn.com.pl/) można po wcześniejszym wykupieniu dodatkowego biletu wejść na wieżę zegarową, o czym niestety nie ma informacji przy wejściu. Po przejściu krótką alejką dochodzi się do wschodniej ściany czworobocznego zamku.  Budowla pochodzi z przełomu XVI
i XVII w. i była własnością różnych zacnych, polskich rodów magnackich, jak Krasiccy, Potoccy, czy Sapiehowie. Właśnie tutaj 14 maja 1867 roku przyszedł na świat późniejszy kardynał Adam Sapieha, który np. wyświęcił na księdza Karola Wojtyłę. Od 1996 roku pieczę nad zamkiem sprawuje Agencja Rozwoju Przemysłu S.A..

 

Zamek w Krasiczynie to jeden z najcenniejszych zabytków architektury renesansowo-manierystycznej w Polsce, ma 6.000 m2 powierzchni użytkowej.
W czterech narożach usytuowane są baszty o doniosłych nazwach, symbolizujących hierarchię świata, czyli Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka. W baszcie boskiej znajduje się kaplica zamkowa, która stanowiła kościół parafialny i jest najcenniejszym ocalałym elementem zamku. Jest to jedyna w Polsce świątynia, której zdobienia wykonano metodą Michała Anioła, wierząc słowom przewodnika. Na murach zamku, tak od strony dziedzińca, jak i parku widoczne są wizerunki wielu postaci od cesarzów, przez polskich królów, magnaterię i świętych. Ponieważ zamek odwiedzany był przez różnych możnych tego świata założeniem było żeby gość mógł na ścianie odnaleźć osoby bliskie swemu sercu, związane 
z jego kulturą i krajem. Ozdoby murów zostały wykonane w unikatowej technice sgrafitto, czyli nakładania kolejnych warstw tynku, a następnie zdrapywaniu fragmentów powłok wierzchnich uzyskując w ten sposób pożądany wzór. 
W Krasiczynie mówi się o powierzchni 7.000 m2  tego typu ozdób.
Salonik myśliwski
Kaplica zamku














Należy wziąć pod uwagę, że podczas II wojny światowej zamek został w znacznym stopniu zdewastowany. Już na początku działań wojennych, 20 września 1939 roku, do zamku wkroczyli Rosjanie. Spaleniu uległo całe wyposażenie zamku. Zniszczone zostały krypty rodu Sapiehów znajdujące się pod basztą Boską. Ród Sapiehów kolekcjonował różne dzieła sztuki oraz posiadał obszerną bibliotekę. Twierdzi się, że już w okresie I wojny do ewakuacji kolekcji koniecznych byłoby kilka wagonów kolejowych. Dziś elementy tych zbiorów znajdują się w Zamku Królewskim na Wawelu. Ciężkie czasy zbiory przetrwały pod opieką kardynała Sapiehy. Jedynym pomieszczeniem, którego wyposażenie przetrwało okresy wojennej zawieruchy jest salonik myśliwski. 


Zamek ciągle jest remontowany. W zwiedzanych salach można zobaczyć przykładowe wyposażenie, ale jest go bardzo mało. W obiekcie funkcjonuje restauracja, sale konferencyjne i hotel. Oczywiście teren ten stanowi doskonałe tło wszelkich fotografii okolicznościowych, dlatego spotkać można wiele młodych par.
Będąc w południowo-wschodniej części Polski warto wybrać się do Krasiczyna.