wtorek, 10 września 2013

Polskie Góry - Najwyższe Szczyty Polski


Tak naprawdę nie wiem, kiedy padł pomysł zdobycia wszystkich najwyższych szczytów poszczególnych pasm górskich Polski. Jak do każdego projektu tak i do tego przygotowujemy się. Sprawdzamy w internecie potrzebne informacje. Okazuje się, że w 1997 roku panowie Marek Więckowski i Wojciech Lewandowski w czasopiśmie „Poznaj swój kraj” przedstawili spis najwyższych szczytów pasm górskich Polski. Listę tworzy 28 najwyższych szczytów wszystkich pasm górskich leżących w granicach naszego kraju, na które prowadzą szlaki. Oczywiście są pewne kontrowersje, co do tego zestawienia. Wynikają one z podejścia do podziału regionalnego. Więcej informacji można znaleźć w skarbnicy wiedzy, czyli internecie, na przykład na stronie: http://pl.wikipedia.org

Tak, więc, wygląda na to, że właściwie każdy może sobie stworzyć własną listę i wędrować według niej. Uważam, że najważniejsze, aby propagować aktywny wypoczynek, turystykę krajową i zwiedzać naszą piękną Polskę. Dlatego nasze zestawienie szczytów wygląda tak:



Lp.
Szczyt
Pasmo górskie
Wysokość
 (m n.p.m.)

Data zdobycia
 1
Rysy (wierzchołek graniczny)
2499
31.08.2013
2
1725
03.10.2009
3
1602
05.2006
4
1425
11.2008
5
1346
03.10.2010
6
1310
09.10.2010
7
1262
30.04.2012
8
1257
31.12.2011
9
1171
28.04.2012
10
1126
15.08.2012
11
1112
12.05.2012
12
1084
07.07.2012
13
Wysoka (Wysokie Skałki)
1050
29.04.2012
14
1015
17.08.2012
15
997
01.05.2010
16
989
12.05.2012
17
Trzy Korony
Pieniny Środkowe
982
14.05.2011
18
977
07.07.2012
19
945
15.08.2012
20
936
18.08.2012
21
933
01.01.2012
22
919
11.2008
23
904
28.04.2012
24
889
13.05.2012
25
Borowa
G. Czarne/Wałbrzyskie
854
18.08.2012
26
851
16.08.2012
27
765
08.07.2012
28
724
16.08.2012
29
718
19.08.2012
30
612
15.05.2010



Ze względu na „rozmiar projektu” zdobycie wszystkich szczytów rozłożyło się w czasie.
Nasze zdobycie Najwyższych Szczytów Polski można podzielić na trzy okresy:
    
    1. nikt nie przypuszczał, że kiedyś zrealizujemy ten projekt, nawet nie wiedziałyśmy chyba o istnieniu ww. spisu 2006-2010 r.
     2.  ach, mamy już kilka najwyższych szczytów różnych pasm, czemuż by nie zrobić wszystkich 2011-2012 r.
     3. delicja, zakończenie, czyli najwyższy w Polsce, RYSY 2013

Ad1. Okres 2006-2010, w przeciągu 4 lat wchodzimy na 7 szczytów. W 2006 roku podczas pobytu w Karpaczu zdobywamy Śnieżkę. Jest to dokładnie pierwsza zdobyta wspólnie przez nas góra i początek świetnej zabawy. Do dziś z uśmiechem wspominamy trasę Śnieżka – Szrenica. W 2008 roku wybrałyśmy się w Góry Stołowe gdzie weszłyśmy na Szczeliniec. Pogoda nie pozwoliła zwiedzić mi Błędnych Skał, więc mam nadzieję, że tam jeszcze wrócimy, zresztą zdjęcia z tej wyprawy zginęły, więc to też może być dobrym pretekstem do powrotu. W tym samym czasie wychodzimy do schroniska PTTK Masyw Śnieżnika. Pogoda nas nie rozpieszcza we mgle wędrujemy w poszukiwaniu miejsca noclegowego. Rano wchodzimy na szczyt, lecz znowu pogoda nie sprzyja, mgła zasłania widoki. W 2009 roku wybrałyśmy się na Babią Górę, tu też nie obeszło się bez przygód, tym razem z noclegiem, pomyliłam adres rezerwacji, ale Pani gospodyni okazała się bardzo sympatyczna i miała wolne miejsca, więc nas przenocowała. Babia przywitała nas mrozem i śniegiem.
W maju 2010 roku wraz z jeszcze jedną znajomą postanawiamy zwiedzić Świętokrzyski Park Narodowy. Przy tej okazji wchodzimy na Łysicę. I tu chyba rodzi się myśl zdobycia wszystkich Najwyższych Szczytów Polski.
W tym samym roku w październiku wybieramy się w Bieszczady na kilka dni, podziwiamy piękne połoniny i górę z krzyżem, udajemy się na  Tarnicę. W drodze powrotnej do domu nie omijamy Gorców i idziemy na Turbacz.

Ad2. Lata 2011-2012. Jest to intensywny sezon, zdobywamy ponad 20 szczytów. Ze względu na ograniczenie kosztów staramy się tak zaplanować wędrówki by za jednym wyjazdem wejść na kilka szczytów. I tak podczas wyjazdu sylwestrowego zdobywamy Skrzyczne 31.12.2012 oraz Czupel w Nowy Rok. W kwietniu 28-30.2012 zdobywamy kolejne 5 szczytów zlokalizowanych blisko siebie. 28.04 wchodzimy na Mogielnicę w Beskidzie Wyspowym, w tym samym dniu udajemy się na Lubomir w Beskidzie Makowskim (choć to jest kontrowersyjny szczyt, więc będzie trzeba to poprawić). Następnego dnia jedziemy w Pieniny i wchodzimy na Wysoką ( ja zawsze myślałam, że to Trzy Korony są najwyższym szczytem Pienin, a są „tylko” Pienin Środkowych). Kolejny dzień to Radziejowa w Beskidzie Sądeckim. Pierwszego maja zamiast na pochód J wędrujemy na Lackową w Beskidzie Niskim.
Kolejny wyjazd weekendowy w maju 12-13.2012 trzy szczyty: Rudawiec, Kowadło, Biskupia Kopa
7-8 lipiec 2012 kolejne trzy szczyty Orlica, Jagodna i Kłodzka Góra.
Długi weekend sierpniowy to wyprawa w kolejne pasma górskie i zdobycie: 15.08.2012- Wysoka Kopa, Skalnik, 16.08.2012- Chełmiec i Skopiec, 17.08.2012- Wielka Sowa, 18.08.2012- Waligóra i Borowa, 19.08.2013 Ślęża,

Ad3) Rysy, czyli wisienka na torcie. 31 sierpnia 2013 wchodzimy na ten piękny najwyższy szczyt w Polsce.
Zdobycie tego szczytu to ukoronowanie kilkuletniej jazdy po kraju i wspinania się na najwyższe szczyty różnych pasm górskich w Polsce. Zdobyłyśmy 30 z wyznaczonych sobie szczytów, ale ponieważ zawsze są jakieś kontrowersje to pewnie jeszcze poprawimy to zestawienie.
Ale wracając do Rysów. Chyba ostatnim rzutem na taśmę udało nam się wejść na szczyt 31.08.2013r. bo już słychać w radio zapowiedzi śniegu w Tatrach, a wtedy może to być niebezpieczne. Wyjście na szlak z parkingu na Palenicy Białczańskiej nastąpiło o godzinie 6.20. Planowane było trochę wcześniej, ale jakoś tak zeszło. Zgodnie z mapą cała trasa powinna zając ok. 6 godzin w jedną stronę, więc czasu jest dość. Zdradzę już, że zajęło nam to trochę dłużej, ale w końcu to nie wyścigi, oko trzeba nacieszyć i po łańcuchach zejść powoli.
Najważniejsze, że pogoda dopisała z niewielkim uszczerbkiem, pod koniec z malutkim deszczem już przy Morskim Oku w drodze powrotnej.
Ale co myśmy widziały to może mało kto ma okazję. Piękne dwa jelonki (chyba, bo z biologii to ja zawsze słaba byłam). Co najpiękniejsze jeden bardzo był wyluzowany i wiedział, że to jego teren, więc się tylko patrzał na nas jakby stwierdzał „a witam szanownych gości, pozwolicie, że coś sobie zjem”. Drugi trochę bardziej narwany i nie lubił chyba jak mu się w talerz patrzą, więc uciekł w krzaki. Fantastyczne to było jak koleżanka z aparatem w ręku spokojnym krokiem podąża za tym wyluzowanym jeleniem (pozostańmy przy tej nomenklaturze), zdjęcia z błyskiem mu cyka, a on nic, jeszcze jej pozuje. Ach, ta przyroda to jednak piękna jest.

Są osoby, które pobijają rekordy w zdobyciu NSP licząc wejścia w dniach lub godzinach. W internecie można spotkać wpisy, że 28 szczytów można zdobyć w 7 dni lub inny w wymiarze czasowym 125 godzin i 49 minut. Są też osoby, które pobijają zimowe rekordy, nowy rekord 161 godzin. Wydaje się, że zdobywanie tych szczytów na czas jest błędem, gdyż w ten sposób nie pozna się  pasm górskich oraz nie będzie się obcowało z przyrodą, naturą.  

Kilka ważnych wskazówek dla osób wybierających się w drogę:
- niektóre szczyty nie są opisane. Z pomocą przychodzą wcześniejsi zdobywcy, którzy układali z kamieni strzałki prowadzące na wierzchołek góry oraz sami montowali tabliczki z opisem góry i wysokością ( np. Czupel, Wielka Kopa itp.)
- podejścia nie są trudne, więc projekt jak najbardziej godny polecenia rodzinom z dziećmi
- do przejścia jest w sumie wiele kilometrów, ale warto. Można odwiedzić miejsca w Polsce, o których bardzo rzadko się mówi.


Do zobaczenia na szlaku!!  Zobacz zdjęcia tutaj

2 komentarze:

  1. Gratuluję zdobycia całej korony. My jesteśmy w trakcie, na pewno skorzystam z relacji, czasami bywają pomocne. ;) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia! Jest to świetna zabawa pozwalająca zobaczyć trochę Polski. Podobno Czupel ma już nowe oznakowanie. Dla nas ten szczyt był największą zagadką.

      Usuń